Jak wydarza się zmiana?
ZMIANA W USTAWIENIACH HELLINGERA
Wszystko wokół nas, a w tym my sami, podlega nieustannym zmianom. Czasem stopniowym, drobnym, ledwo zauważalnym, innym razem nieoczekiwanym i gwałtownym. Zmiana wiąże się z przemijalnością, a z drugiej strony też z rozwojem. Zmiany, które pojawiają się wbrew naszej woli, bywają dla nas trudne i bolesne.
Czekanie na zmianę…
Wielu z nas jednak czeka na jakąś mniej lub bardziej konkretną zmianę w swoim życiu. Bert Hellinger pisze o tym w następujący sposób: „Nadzieja jest skierowana do przodu, na przyszłość. Wiąże się z życzeniem, żeby coś teraźniejszego minęło i zmieniło się na lepsze. Zatem nadzieja odwraca się jednocześnie od czegoś”. Czekając na zmianę, chcemy być w innym miejscu swojego życia niż obecnie, gdzieś dalej. Być może nawet myślimy, że dopiero tam będziemy szczęśliwi. To dość powszechne złudzenie. Jeśli jednak nie nauczymy się być szczęśliwi niezależnie od warunków, to zawsze będziemy szczęśliwi tylko przez pewien okres, a potem znowu pojawi się coś, co będziemy chcieli zmienić i znowu odłożymy szczęście na tamten moment. Warto, więc nauczyć cieszyć się życiem takie, jakie jest, w każdych warunkach.
Wdzięczność za to, co jest
Chęci zmiany czasem towarzyszy też niedocenianiem tego, co jest. Bardzo często również brak zaufania do przestrzeni, że zawsze jesteśmy we właściwym czasie i miejscu. Nawet choroba czy trudna sytuacja w związku są tak naprawdę prezentem, który ma nam pokazać, na co należy popatrzeć i co zmienić – nie na zewnątrz, ale wewnątrz siebie. Jeśli coś zmienia się wewnątrz nas, zazwyczaj automatycznie dzieje się to także na zewnątrz.
Symptomy prowadzą do rozwiązań, czyli do zmiany
W ustawieniach systemowych właśnie to robimy: patrzymy dokąd określone symptomy, uczucia i zdarzenia z życia danego człowieka prowadzą. One zawsze są po coś. Wszystko ma swoją przyczynę. One „chcą”, żeby dana osoba na coś popatrzyła, coś sobie uświadomiła – coś, co ma na nią wpływ, bo ona ma z tym związek.
Bierzemy udział w ustawieniach hellingerowskich, ponieważ chcemy zmiany. W obszarze zdrowia, życia zawodowego czy też w związkach miłosnych, ustawienie ma być właśnie impulsem do zmiany.
Autentyczne pragnienie zmiany
Pierwszym, podstawowym warunkiem takiej zmiany jest to, że autentycznie, z głębi swojej istoty jej chcemy. W czasie ustawień największy wewnętrzny postęp wydarza się w osobach, które są bardzo zdeterminowane, żeby coś w swoim życiu zmienić. Często doszły do jakiejś granicy wytrzymałości i teraz trudno je zatrzymać – one wiedzą, że coś musi się zmienić i to jak najszybciej – w tym jest ogromna siła. Jednak nie wszyscy przychodzą w stanie takiej gotowości na ustawienia systemowe. Jak mówi Bert Hellinger: „Grubo się myli ten, kto sądzi, że klienci chcą się pozbyć problemów. Często chcą tylko potwierdzenia swoich problemów (…)”.
Postawa roszczeniowa
W dzisiejszych czasach bardzo powszechna jest postawa roszczeniowa. Zamiast pytać, co my możemy dać światu, pytamy, co świat może dać nam. Taka postawa często pojawia się też u osób szukających różnego rodzaju pomocy psychologicznej. Również w przypadku ustawień zdarza się, że klienci przychodzą, proszą o ustawienie dla siebie, płacą i oczekują, że to prowadzący lub samo pole rozwiążą problem bez ich zaangażowania. Ustawienia mają w sobie dużo z magii, jednak aż tak łatwo nie jest 🙂 Właściwie to wcale nie jest łatwo… To klient pracuje – pole tylko pokazuje, grupa wspiera, a prowadzący towarzyszy, czasem coś podpowie.
Gotowość klienta na zmianę
Po pierwsze ustawienie może pokazać tylko tyle, na ile dany klient jest gotowy. Jeśli nie jest gotowy wcale, żeby spotkać się z jakimiś trudnymi emocjami, może się zdarzyć, że prowadzący odmówi prowadzenia ustawienia lub że rozpoczęte ustawienie samo z siebie się zatrzyma. Zamkniętą postawę można rozpoznać już po tym, jak klient siedzi, jaka jest jego mowa ciała oraz po sposobie, w jaki mówi. Z reguły im mniej intelektualizowania, a więcej czucia, tym lepiej. Żeby ustawienie w ogóle mogło się wydarzyć, niezbędne są szacunek oraz przynajmniej trochę otwartości i zaufania do metody ze strony klienta. Podejście typu „nie wiem, co to jest, trochę się boję, ale chcę spróbować” jest zupełnie naturalne i wystarczające.
Konfrontacja z trudnymi emocjami
Po drugie w trakcie ustawienia klient jest konfrontowany z bolesnymi emocjami oraz relacjami z osobami ze swojego systemu, które mogą w nim budzić lęk, złość, ból i wiele innych odczuć. Klient w każdym momencie sam decyduje, czy chce kontynuować czy nie, czy jest w stanie przeżyć i uwolnić te emocje czy nie, czy jest w stanie otworzyć przed kimś serce czy nie, czy jest w stanie odejść od tego, co mu nie służy czy nie. Tak naprawdę ustawienie prowadzi klient, to on decyduje, ile chce i jest w stanie zrobić i od tego zależą efekty. Przy czym tu nie zawsze więcej znaczy lepiej. Czasami uszanowanie własnych granic i przerwanie ruchu (chodzi o ruch w ustawieniu, coś, co się w nim wydarza) może być właśnie tym, co dla nas i naszego rozwoju jest najlepsze.
Odrzucenie zmiany po ustawieniu
Również po ustawieniu, jeśli klient się bardzo uprze, może odrzucić obrazy, które dostał w ustawieniu. Może nie chcieć nic zmieniać w swoim życiu, choć już czuje, którędy droga. Taki sabotaż własnego rozwoju często jest zupełnie nieuświadomiony. Zmiana jest trudna i wymaga pewnych nakładów energii. Poza tym żąda od nas tego, żebyśmy odeszli od tego, co znamy i weszli w coś nowego, co może budzić w nas lęk tylko dlatego, że jest nam nieznane. Zmiana, zwłaszcza głęboka, wydarza się zazwyczaj także w pewnym okresie czasu, nie w jednym momencie.
Podejmowanie decyzji
Zmiany często wiążą się również z podejmowaniem określonych decyzji. Czasami nie przychodzi nam to łatwo. Wiele osób chce podjąć decyzję jak najszybciej, żeby mieć ją za sobą, ale z drugiej strony nie są one pewne, która opcja jest bardziej pożyteczna i czego tak naprawdę chcą. Jeśli to możliwe, warto wtedy poczekać, może decyzja jeszcze w nas nie dojrzała i nie da się jej przyspieszyć. Dajmy sobie czas.
Zmiana nawyków
Żeby w naszym życiu zaszły konkretne zmiany, często trzeba też włożyć trochę wysiłku w zmianę nawyków. Nawyki bywają bardzo silne, wpisane w przebieg naszego dnia, powiązane z określonymi sytuacjami. Zdarza się, że ktoś po ustawieniach np. zaczyna tracić nadwagę, a jego nawyki zmieniają się niejako same z siebie. W innych przypadkach natomiast nadal potrzebna jest odrobina silnej woli i włożenie wysiłku w zmianę, która właśnie się wydarza, czyli w tym przypadku np. zmiana diety i wprowadzenie aktywności fizycznej do planu dnia. Nie oczekujmy cudów – może wtedy się pojawią 🙂
Bądźmy dla siebie wyrozumiali
Praca z sobą za pomocą ustawień jest trudna i sięga bardzo głęboko. Jeśli coś pójdzie nie tak, jak chcieliśmy, jeśli poczujemy, że nie wykorzystaliśmy szansy, jeśli jakiś problem do nas wróci, bądźmy dla siebie wyrozumiali. Nic nie da obwinianie siebie i wyrzuty sumienia. Mówmy do siebie tak, jakbyśmy mówili do swojego najlepszego przyjaciela. Czy dla naszych przyjaciół jesteśmy tak surowymi sędziami, jak dla samych siebie? Nie. Dlaczego więc tak często jesteśmy wrogiem dla samych siebie? To nie przynosi nic dobrego. Starajmy się, róbmy, co do nas należy, próbujmy, ale cały czas patrzmy na siebie z miłością. Wtedy mamy dużo większą szansę na rozwój i przepracowanie swoich tematów, np. z pomocą ustawień systemowych.
Ukryte siły w nas
Ustawienia systemowe są dla odważnych i silnych ludzi, którzy chcą wziąć odpowiedzialność za swoje życie i coś w nim zmienić. Zazwyczaj właśnie takie osoby trafiają na ustawienia i jak wszystko inne nie jest to dziełem przypadku. Nawet gdy ktoś z początku sprawia wrażenie bezsilnego i zagubionego, w czasie ustawienia okazuje się, że drzemią w nim potężne siły, których obecności sam nie był świadom. Tu nie ma miejsca na rolę ofiary, na postawę roszczeniową, na obwinianie rodziców za to, jak wygląda nasze życie i kim jesteśmy. Często właśnie porzucenie takiej postawy, budzi w ludziach siłę i wiarę w siebie.
Wszystko należy do życia, czyli akceptacja zmiany
Owszem, większość z nas przeżyła jakieś traumy i jest lub była uwikłana w sensie hellingerowskim (połączenie z losem jakiegoś przodka). W czasie ustawień Hellingera spotykamy się z tym, oglądamy, płaczemy, robimy, co trzeba… a potem czerpiemy z tego siłę. Zaczynamy rozumieć doświadczenia z przeszłości oraz siebie samych i czujemy się z tym bogatsi, nie gorsi i słabsi od innych. Czasem potrzeba dużo czasu. Jednak nauka, która płynie z ustawień, jest taka: wszystko należy do życia, wszystko jest częścią większej całości, wszystko ma swoją przyczynę i swoje idealnie dobrane miejsce we wszechświecie, a życie jest nieskończenie bogate w swych przejawach.
Źródła:
Hellinger Bert, Porządki miłości. Czyli być sobą i żyć swoim życiem, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2017
Hellinger Bert, Nowe rozważania. Wiedzieć skąd, Wydawnictwo Vigaro, Warszawa 2016
Przeczytaj też tekst pt. „Jak otworzyć się na nowe?”: https://nowe-ustawienia.pl/ustawienia-hellingera/jak-otworzyc-sie-na-nowe/
Bądź na bieżąco na Facebook: https://www.facebook.com/ustawieniasystemowe/